Polwysep.pl     kamera - obraz na żywo   |   pogoda   |   e-kartki   |   galeria zdjęć   |   księga gości   |   linki




Co ze sportami wodnymi na Zatoce Puckiej

Nie zgadzamy się na zamknięcie Zatoki Puckiej dla sportów wodnych – tę stronę na Facebooku polubiło ponad 10 tys.

Media donoszą o zmianie przepisów obowiązujących na Zatoce Puckiej, czytamy o zakazach, zamknięciu szkółek wodnych oraz o wizji końca turystyki na Półwyspie Helskim.

Nowe przepisy zakładają ograniczenia w sposobie użytkowania Zatoki Puckiej. Jednak czy rzeczywiście przyczynią się do upadku szkółek surfingowych i zamknięciu zatoki dla wszystkich sportów wodnych?

- Ograniczenia mają dotyczyć łodzi i urządzeń o napędzie motorowym, nie dotyczą tych o napędzie wiatrowym za wyjątkiem kilku najbardziej specyficznych miejsc, czyli np. ujścia rzeki Płutnicy, Redy. Chcielibyśmy żeby to było miejsce, gdzie w ogóle nie będzie ruchu jednostek nawodnych – mówi Anna Stelmaszyk-Świerczyńska, zastępca dyrektora ds. technicznych Urzędu Morskiego w Gdyni.

Przepisy zakładają:

- Zakaz organizowania imprez i szkółek kitesurfingowych, na Rybitwiej Mieliźnie,

- Całkowity zakaz używania skuterów wodnych oraz poruszania się łodzi motorowych z prędkością powyżej 5 węzłów na całym obszarze Zatoki Puckiej wewnętrznej.

- Zakaz poruszania się jednostek pływających w odległości mniejszej niż 3 kable od Rybitwiej Mielizny (za wyjątkiem dopływania do miejsc dozwolonych), rezerwatu Beka i ujścia rzeki Płutnicy

- Chodzi o to żeby pływać ze stosunkowo niewielkimi prędkościami. Będzie możliwe pływanie wypornościowe, czyli nie można przejść w dużą prędkości i wejść w ślizg. Zatokę będzie można przepłynąć każdą jednostką płynąc w zanurzeniu – dodaje Anna Stelmaszyk-Świerczyńska.
Ślizg powoduje duży hałas i turbulencje oraz grozi zderzeniem. Wykonawcą przepisów jest Urząd Morski, chodzi głównie o ochronę przyrody oraz o poprawienie bezpieczeństwa na zatoce, która leży w Obszarze Natura 2000 i Nadmorskiego Parku Krajobrazowego.

Wciąż trwają konsultacje i rozmowy na temat nowych przepisów.

- Chodzi o ustalenie zasad, które będą umożliwiały ludziom korzystanie z tej zatoki, a nie będą szkodziły przyrodzie, która tam jest – podkreśla zastępca dyrektora ds. technicznych Urzędu Morskiego w Gdyni.

Obszary Natura 2000 Zatoka Pucka i Półwysep Helski oraz Zatoka Pucka powstały w momencie wejścia Polski do Unii Europejskiej tj. w 2004 roku. Ich utworzenie było jednym z wymogów, które Polska musiała spełnić przed uzyskaniem członkostwa. Obecnie tworzony jest plan ochrony wspomnianych obszarów. Za jego przygotowanie odpowiada Urząd Morski w Gdyni. Wstępne wersje planów oraz ograniczeń z nich wynikających dostępne są na stronie Instytutu Morskiego:
http://im.gda.pl

Władze miasta i gminy Władysławowo oraz pracownicy Urzędu Miejskiego we Władysławowie biorą udział w konsultacjach dotyczących opracowywanych planów. Dokładają oni także wszelkich starań, by jego przyszłe zapisy były jak najbardziej liberalne dla mieszkańców gminy, turystów, jak i podmiotów prowadzących działalność gospodarczą w obszarze Natura 2000.